Nie wiem na ile wiarygodna może być opinia mojego męża, ale stwierdził, że w życiu nie jadł lepszego ciasta. Połączenie tradycyjnego białego sernika z wybornym czekoladowym deserem, suto zakropionym likierem Baileys, musi być zapowiedzią czegoś wyjątkowego. Sernik jest zwarty, aksamitny i rozpływający się w ustach. Idealnym dopełnieniem jego smaku jest intensywna, czekoladowa i delikatnie alkoholowa słodycz.
I nie ma co się oszukiwać. Nie jest to deser dietetyczny i dla tych, którzy się odchudzają. Czekolada i śmietanka niosą moc energetyczną, ale także kaloryczną. No ale coś kosztem czegoś. Raz na jakiś czas można sobie pozwolić na odrobinę rozpusty.
Przyznam szczerze, że wygląda po prostu obłędnie…
Dziękuję bardzo 🙂 Zachęcam do wypróbowania