Są pewne typy ciast, które, że się tak wyrażę, muszą być wilgotne, a nie suche. Nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale do tych pierwszych bez wątpienia należy brownie. Jeśli ma wyjść pyszne, to musi być ciężkie, mocne i wilgotne w środku. Skorzystałam z przepisu Nigelli, bo ten w mojej ocenie dawał gwarancję uzyskania oczekiwanych efektów. Do ciasta nie dodaje się mąki, tylko mielone migdały i orzechy. Powoduje to, że ciasto jest cudownie wilgotne. Orzechy mają w sobie sporo tłuszczu, więc nie trzeba już masła. Do tego przygotowałam wyborny sos czekoladowy. Ciasto można także podawać z kulką lodów waniliowych – będzie jeszcze pyszniejsze.
Brak komentarzy.