Dzisiaj znowu będzie zupa. W moim rodzinnym domu wszyscy są zupożerni. Ciągle zupa i zupa. Kiedy jeszcze z nimi mieszkałam wypiekałam stosy ciast i nie raz słyszałam „Może byś w końcu jakąś zupę ugotowała, zamiast tych gliwaczy”. Teraz w moim domowym jadłospisie też jest dużo zup, tych tradycyjnych, którymi rozkoszowała się cała moja rodzina, jak również nowych, inspirowanych kuchniami z całego świata.
Moja dzisiejsza propozycja to zupa tajska. Pikantna i aromatyczna – tak jak lubię – z mlekiem kokosowym i imbirem, z dodatkiem trawy cytrynowej i świeżej kolendry. Próbowałam różnych kombinacji: z krewetkami, kiełkami, marchewkami itp. Wszystkie przetestowałam na żywym organizmie w postaci osobistego męża. Najlepiej jednak sprawdza się wersja z kurczakiem i ta najczęściej króluje na moim stole.
Zupa tajska z kurczakiem – przepis
Brak komentarzy.