Piątek, weekendu początek i dobry dzień na rybkę. Nie jest to co prawda czas postu, a tym samym wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych, gdzie pewnego rodzaju obligiem stało się konsumowanie ryb i rybopodobnych. Tym niemniej, mocą tradycji, w piątek ryba gości prawie wszędzie.
Jeszcze teraz czuję zapach smażonych ryb roznoszący się w każdy piątek po całej szkole. W barach i restauracjach firmowych w tym dniu, także króluje ryba. Przywykłam do tradycji rybnego piątku i nie chcę tego zmieniać, dlatego u mnie też dzisiaj będzie ryba, w zacnym towarzystwie warzyw i bulionu, czyli zwyczajnie nadzwyczajna zupa rybna.
Brak komentarzy.