Do przygotowania pizzy w takiej konwencji smakowej zainspirowała mnie Paulina z http://mojapasjasmaku.blogspot.com/. Zachwyciło mnie połączenie koziego sera, fig i kurek. Wiedziałam, że muszę to przetestować w mojej kuchni. Jednocześnie nie byłabym sobą, gdybym nieco nie przeorganizowała przepisu, tym niemniej wszystkie składniki pozostają, a pizza rzeczywiście wychodzi przepyszna, pod warunkiem jednak, że nie przeoczy się pewnych detali gwarantujących oczekiwany efekt. W pierwszej kolejności pamiętaj, żeby ciasto należy przygotować dzień przed planowana konsumpcją. Po drugie, gdy już minie długi czas leżakowania ciasta rozwałkuj je maksymalnie cienko – tak cienko, że cieniej się nie da. Kolejna sprawa, to odpowiednie potraktowanie kurek. Pozostawione długo w wodzie nasiąkną i nie będą pyszne. Dlatego też szoruj je szybko i skutecznie, a potem smaż krótko i na silnym ogniu. W przeciwnym razie nasiąkną płynami i nie będą jędrne. To by było na tyle, jeśli chodzi o kardynalne detale przygotowania pizzy.
Pizza z kozim serem, figami i kurkami – przepis
Cześć !
Ale cudownie, że przepis Cię zainspirował! Strasznie mi miło! 🙂
Twoja pizza wygląda obłędnie! Wgryzłabym się z nią!
Już nie mogę się doczekać kiedy będą dostępne kurki i figi. 🙂