Kilka lat temu, kiedy moje pięcioletnie dziecko nie jadło praktycznie nic z wyjątkiem naleśników bez nadzienia, makaronu bez sosu, suchej bułki, ewentualnie z keczupem, wysłałam go do szkoły gotowania dla dzieci. Uznałam, że taka wiedza zawsze się przyda, pożytek w domu, a przy okazji w klimacie atmosfery zabawowo – warsztatowej może zacznie próbować nowych smaków. Grupa nieduża sześcioosobowa, sami rówieśnicy, bo to była grupa „młody kucharz”. Synek bawił się świetnie, kręcił, mielił i wałkował z dużym zaangażowaniem. Niestety jego wątpliwe zamiłowanie do jedzenia pozostało niezmienne. Ja zaś weszłam w posiadanie kilku przepisów wartych upublicznienia. Jednym z nich są kulki sushi z łososiem. Doskonały przepis z dwóch powodów: kulki wychodzą pyszne i nawet dziecko potrafi je przygotować. Więc jeśli nie jesteś ekspertem od zwijania maków i zlepiania nigiri, a chcesz w warunkach domowych doświadczyć sushi, to pomysł na kulki jest dla Ciebie idealny.
Kulki sushi z łososiem
2 Odpowiedzi do Kulki sushi z łososiem
Dodaj komentarz Kliknij tu by anulować odpowiedź.
This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.
Szukaj
Kategorie
- Bez kategorii (6)
- Ciasta (25)
- Dania strączkowe (1)
- Dania z makaronem (5)
- Dania z mięs (20)
- Dania z ryb (4)
- Dania z ryżem (4)
- Desery (13)
- Kasze (1)
- Koktajle (1)
- Napoje (3)
- Orientalne (7)
- Owoce morza (4)
- Pasty (4)
- Pieczywo (1)
- Pierogi (2)
- Pizza (1)
- Placki (10)
- Przetwory (1)
- Przystawki (18)
- Sałatki (11)
- Śniadanie (5)
- Tarty (1)
- Wegetariańskie (25)
- Zapiekanki (1)
- Zupy (18)
Archiwum
- listopad 2017 (1)
- kwiecień 2015 (1)
- marzec 2015 (7)
- luty 2015 (6)
- styczeń 2015 (4)
- grudzień 2014 (4)
- listopad 2014 (7)
- październik 2014 (9)
- wrzesień 2014 (10)
- sierpień 2014 (2)
- lipiec 2014 (8)
- czerwiec 2014 (7)
- maj 2014 (10)
- kwiecień 2014 (2)
- marzec 2014 (7)
- luty 2014 (5)
- styczeń 2014 (10)
- grudzień 2013 (5)
- listopad 2013 (15)
- październik 2013 (3)
Ale fajny klimat uwieczniłaś na tych zdjęciach 🙂
Bardzo się cieszę, że Tobie się podobają, bo ja ciągle jestem z siebie niezadowolona. Zachwycają mnie fotki innych – na Twoich widać jak bardzo się rozwijasz- moje zaś mniej. 🙂