Aż dziw bierze, że cenzorzy nie dobrali się jeszcze do tej nazwy i w ramach walki z rasizmem nie zakazali jej używania, bo dlaczego z uwagi na kolor ciasta nazywać je „murzynkiem”? Nie jest mi znany przypadek nazwania ciasta „białym”. Są piaskowe, biszkopty, bezy itp., a nie ma „białego”. Na ten kontrowersyjny aspekt zwrócił uwagę pewien wykładowca akademicki, który ma czarnoskórego męża. Stwierdziła, że jej rodzina czuje się oburzona, gdy komentatorzy sportowi mówią „czarny zawodnik”, natomiast nic nie mówią o „białych piłkarzach”. W opinii wielu takie podejście jest dalece niepoprawne politycznie. Dostało się już potencjalnie rasistowskiemu wierszykowi „Murzynkowi Bambo” Tuwima, który być może zostanie wycofany z obiegu, jak również Pippi Langstrung, której ojca nazywa się w książce „królem czarnych”. Czy to samo spotka nasze ciasto o wyrazistym czekoladowym kolorze? Nie wiadomo i póki nie ma wokół niego zamieszania, zapraszam na pyszne ciasto murzynek.
2 Odpowiedzi do Ciasto murzynek
Skomentuj Kasia Kliknij tu by anulować odpowiedź.
This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.
Szukaj
Kategorie
- Bez kategorii (6)
- Ciasta (25)
- Dania strączkowe (1)
- Dania z makaronem (5)
- Dania z mięs (20)
- Dania z ryb (4)
- Dania z ryżem (4)
- Desery (13)
- Kasze (1)
- Koktajle (1)
- Napoje (3)
- Orientalne (7)
- Owoce morza (4)
- Pasty (4)
- Pieczywo (1)
- Pierogi (2)
- Pizza (1)
- Placki (10)
- Przetwory (1)
- Przystawki (18)
- Sałatki (11)
- Śniadanie (5)
- Tarty (1)
- Wegetariańskie (25)
- Zapiekanki (1)
- Zupy (18)
Archiwum
- listopad 2017 (1)
- kwiecień 2015 (1)
- marzec 2015 (7)
- luty 2015 (6)
- styczeń 2015 (4)
- grudzień 2014 (4)
- listopad 2014 (7)
- październik 2014 (9)
- wrzesień 2014 (10)
- sierpień 2014 (2)
- lipiec 2014 (8)
- czerwiec 2014 (7)
- maj 2014 (10)
- kwiecień 2014 (2)
- marzec 2014 (7)
- luty 2014 (5)
- styczeń 2014 (10)
- grudzień 2013 (5)
- listopad 2013 (15)
- październik 2013 (3)
To chyba było jedyne ciasto, które jadłam w dzieciństwie. Od tamtego czasu minęło już „kilka” lat, a jego samk nadal pamiętam. Twojego muszę skosztować, koniecznie ! Piękny kolor i murzynka i tulipanów 🙂
Lol! Dobry wpis 🙂 moj mąż też jest ciemnoskóry. Nie napisalam murzyn nie ze względu na to, ze nie lubię tego słowa albo ze jest dla mnie obraźliwe, ale moj mąż nie jest Murzynem, a hindusem. Mimo to nie obrażam sie jak ktos nazwie go Murzynem czy żartobliwie bambusem. Nie popadam w paranoję!! A co do ciasta to uwielbiam murzynka! Pozdrawiam 🙂